80 rocznica rzezi wołyńskiej

80 rocznica rzezi wołyńskiej

Cmentarz parafialny, a na nim, na jednym z nagrobków, niepozorna tabliczka z lakonicznym tekstem:
GRÓB SYMBOLICZNY
Ś.P.
STANISŁAW
SOSNOWSKI
1921 – 1943
ZAGINĄŁ BEZ WIEŚCI
Stanisław Sosnowski przed 80 laty mieszkał razem ze swoją rodziną w przysiółku Popielów należącym do wsi Kutyska pow. Tłumacz w przedwojennym województwie stanisławowskim. Była to osada licząca raptem kilkanaście chałup. Zimową nocą 1943 roku do Popielowa wtargnęli banderowcy z UPA, zabrali parę koni i uprowadzili Stanisława, który zaginął bez śladu. Jeżeli Bóg był łaskawy to zesłał na niego szybką i bezbolesną śmierć. Może nie cierpiał jak inni obdzierani żywcem ze skóry, ćwiartowani czy przepiłowywani na pół.
Stanisław Sosnowski, mimo iż nie ma swojego grobu i nie wiemy, gdzie spoczywają jego szczątki, to przetrwał w pamięci bliskich, bo tym było dane przeżyć szaleństwo jakie ogarnęło część Ukraińców w okresie II wojny. Dziesiątki tysięcy innych ofiar nadal spoczywa w bezimiennych dołach śmierci, zasypanych studniach czy spalonych domach, dzisiaj już zarośniętych przez las.
Do dzisiaj, pomimo upływu ponad 80 lat zbrodnia ta nie doczekała się żadnego uczciwego zakończenia. Państwo polskie nie zadało sobie trudu, żeby odszukać i godnie pogrzebać dziesiątki tysięcy swoich obywateli, którzy stali się na Wołyniu i w Małopolsce Wschodniej ofiarami ludobójczej działalności Ukraińskiej Powstańczej Armii. Spoczywają oni ciągle w coraz trudniejszych do odszukania zbiorowych lub pojedynczych mogiłach. Po wojnie żaden międzynarodowy sąd nie osądził sprawców, a żądania upamiętnienia pomordowanych i ich godnego, chrześcijańskiego pochówku giną we wrzawie bieżącej polityki. Głos tych, którzy ocaleli, nie ma szans, żeby trafić do szeroko rozumianej opinii publicznej. Ojciec księdza Tadeusza Isakowicza-Zalewskiego powiedział: “Kresowian zabito dwukrotnie, raz przez ciosy siekierą, drugi raz przez przemilczenie. A ta druga śmierć jest gorsza od pierwszej”.
11 lipca obchodzimy Narodowy Dzień Pamięci Ofiar Ludobójstwa dokonanego przez ukraińskich nacjonalistów na obywatelach II Rzeczypospolitej Polskiej. Święto upamiętnienia ofiary rzezi wołyńskiej i innych mordów dokonanych na obywatelach II Rzeczypospolitej przez ukraińskich nacjonalistów 11 lipca 1943 roku, w tzw. krwawą niedzielę, będącą punktem kulminacyjnym masowych eksterminacji polskiej ludności cywilnej na Wołyniu przez OUN, UPA, wspieranych przez lokalną ludność ukraińską.
W Lądku-Zdroju nie mamy miejsca upamiętnienia ofiar tej zbrodni, postarajmy się więc tego dnia zapalić znicz na symbolicznym grobie Stanisława Sosnowskiego. Niech ten znicz będzie symbolicznym zapaleniem zniczy na tysiącach nieoznaczonych grobów Polaków, Ormian, Czechów, Węgrów, a nawet tych Ukraińców, którzy nie dali się ponieść szaleństwu i w godzinę próby zdali egzamin z prawości i podjęli się ratowania swoich sąsiadów za co zapłacili najwyższą cenę. Cenę życia.
Symboliczny grób Stanisława Sosnowskiego znajduje się na cmentarzu parafialnym. Zaraz za bramą należy skręcić w lewo, grób jest w drugim rzędzie, zaraz przy ścieżce wiodącej wzdłuż muru cmentarnego.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.