Bolesław Susło
Bolesław Susło urodził się 30 lipca 1923 roku w Nowym Targu i pochodził z wielopokoleniowej, góralskiej rodziny. W tymże mieście, w 1936 roku ukończył siedmio-klasową Szkołę Powszechną.
W trakcie drugiej wojny światowej był więźniem niemieckiego obozu pracy i brał udział w budowie lotniska w Berlinie, gdzie zastało go też wyzwolenie. Po powrocie do Polski, osiadł najpierw w rodzinnym mieście, by wkrótce przenieść się do swojego brata, który mieszkał w Pisarach, na terenie gminy Międzylesie. Tam też poznał swoją pierwszą żonę – Stefanię, z domu Chrustek, która dopiero co powróciła z zesłania na dalekiej Syberii. Po kilku latach mieszkania w Pisarach, małżeństwo przeniosło się do Lądka-Zdroju.
4 marca 1949 rozpoczął pracę w kopalni uranu (zwanej wówczas Kopaliną) w pobliskim Kletnie. Początkowo wykonywał pracę w podziemnych sztolniach, gdzie ze względu na niskie chodniki zaistniała konieczność wycofania mechanicznych ładowarek i pracę wykonywano ręcznie, przy pomocy łopat. Kopalnia ta, do 1953 roku była filią kopalni w Kowarach, by następnie przejść pod przedsiębiorstwo Przemysł Arsenowy w Złotym Stoku. W tymże też roku rozpoczęły się prawdziwe prace górnicze, pod okiem doświadczonych górników, co też umożliwiło podnoszenie swoich kwalifikacji. Tak więc, 30 stycznia 1956 roku, pan Bolesław zdał egzamin kwalifikacyjny na górnika, a 27 września 1957 roku na górnika strzałowego.
W kopalni uranu pracował do zakończenia eksploatacji w 1958 roku.
Następnie, pan Bolesław pracował w Kopalni Węgla Kamiennego w Nowej Rudzie – Słupcu, gdzie z uwagi na zdiagnozowanie pylicy krzemianowej musiał zakończyć pracę w górnictwie. Przez następne kilka lat, państwo Susło byli ajentami kiosku RUCH znajdującego się na lądeckim rynku.
Pierwsza żona – Stefania – umiera 13 lipca 1969 roku, pozostawiając męża i dwójkę dzieci. Zostaje pochowana na cmentarzu parafialnym w Lądku-Zdroju.
W 1970 roku, pan Bolesław poznał swoją drugą żonę, Olgę Kochan, również wdowę, z którą przeżył ponad 27 lat. Bolesław Susło zmarł 13 kwietnia 1998 roku, w wieku 75 lat. Jego grób znajduje się na cmentarzu komunalnym w Lądku-Zdroju, gdzie spoczywa razem ze swoją drugą żoną. Pan Bolesław był najdłużej żyjącym górnikiem, ze swojej brygady pracującej w kopalni uranu.